|
www.pulk2piechoty.fora.pl Forum Pułku 2 Piechoty Księstwa Warszawskiego
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kuba
Administrator
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pułk 2 Piechoty XW
|
Wysłany: Pon 14:36, 21 Lut 2011 Temat postu: OSTATNIA KAMPANIA NAPOLEONA NA TERENIE NIEMIEC |
|
|
OSTATNIA KAMPANIA NAPOLEONA NA TERENIE NIEMIEC
Autor: Francis Loraine Petre
Wydawnictwo: Napoleon V
Oprawa: Twarda
Strony: 400
[link widoczny dla zalogowanych]
Nota wydawcy: Pierwsze dwie książki autora na temat kampanii Napoleona w 1806 i 1807 r. zajmowały się cesarzem w kulminacyjnym punkcie jego militarnego geniuszu. W trzeciej, opisującej kampanię 1809 r. zaczęły się pojawiać pierwsze oznaki upadku, a wielki mistrz zaniechał bezlitosnego pościgu za główną armią wroga, który do tej pory był zasadą przewodnią w jego wszystkich wojnach.
Podczas opisywanej w niniejszej książce kampanii 1813 r. płomień jego geniuszu jedynie okazjonalnie płonął z dawną siłą. Ciągle zdawał się tracić z oczu prawdziwy cel i dążył do osiągnięcia drugorzędnych celów oraz zajęcia punktów geograficznych, których zdobycie byłoby niewątpliwą konsekwencją zrealizowania podstawowego zadania – ostatecznego pokonania głównej armii wroga.
Po stronie przeciwników Napoleona widoczna staje się zmiana w odwrotnym kierunku. Nauczyli się czegoś od swojego wielkiego przeciwnika, chociaż nadal zbyt często wahali się i gubili. Teraz jednak wahanie nie występowało, jak dotychczas, jedynie po ich stronie i z trudem można uwierzyć, że obraz Napoleona siedzącego w zwątpieniu oraz niepewności pod Duben przedstawia zwycięzcę spod Ulm, Austerlitz i Jeny.
Zmienił się cały charakter wojny przeciwko Napoleonowi. Nie walczył już z dynastiami, lecz z całymi narodami, zachęconymi przykładem Hiszpanii i Rosji do masowego powstania przeciwko tyranii ciemiężcy.
Jednym ze skutków tej sytuacji było znaczne zwiększenie siły liczebnej walczących przeciwko niemu armii oraz całkowita przemiana ich ducha i entuzjazmu. Wojna przybrała charakter właściwy dla naszych czasów. Nie była to już wojna jednej najemnej armii przeciwko drugiej, lecz narodów przeciwko narodom. Lipsk został słusznie nazwany „bitwą narodów”, a żeby zobaczyć większą liczbę zaangażowanych żołnierzy musimy czekać na kolejną wojnę.
Jednocześnie błędem byłoby zbyt bliskie porównanie roku 1813 z wojną w XX w. Ogromne usprawnienie zasięgu i celności broni wymusza operowanie współczesnych armii na terenie o wiele większym – nawet w stosunku do ich liczby – niż ten, na którym walczył Napoleon w 1813 r. Autor przekonał się o tym bardzo dobitnie podczas manewrów 4. dywizji francuskiej, z których właśnie powrócił. Generalnie polegały one na odtworzeniu marszu Napoleona w 1814 r. poprzedzającego bitwy pod Craonne, a następnie Laon. Zaangażowane oddziały, które reprezentowały armię Napoleona, były o 1/3 mniejsze niż jego własne; pomimo to, zajmowały front o trzy lub cztery kilometry większy niż jego armia.
Kolejną kwestią, która czyni badanie kampanii 1813 r. szczególnie interesującym, jest załamanie się scentralizowanego systemu dowodzenia Napoleona w nowych warunkach. Cesarz był zmuszony – przynajmniej w kampanii jesiennej – prowadzić wojnę za pomocą kilku armii zamiast jednego, średnich rozmiarów wojska, pozostającego zawsze pod jego osobistą kontrolą, tak jak miało to miejsce w czasie poprzednich kampanii. Jego marszałkowie, którzy służyli mu dobrze, kiedy musieli dowodzić jedynie jednostkami armii pozostającej pod osobistą kontrolą cesarza, okazali się nieprzygotowani do sprawowania na wpół niezależnego dowództwa, co niektórzy z nich udowodnili już w Hiszpanii. Gdy główne sznurki, które do tej pory nimi pociągały, zostały z konieczności przerwane, Oudinot, Macdonald i Ney okazali się kolejno niezdolni do samodzielnego działania. Marmont był przynajmniej na tyle mądry, że przewidział rezultat pisząc: „Obawiam się, że w dniu, w którym Wasza Wysokość odniesie zwycięstwo i uwierzy, że wygrał decydującą bitwę, może dowiedzieć się, że przegrał dwie”. Zaledwie kilka dni po napisaniu tych słów zadowolony ze zwycięstwa pod Dreznem Napoleon dowiedział się, że Macdonald poniósł katastrofalną porażkę nad Kaczawą, Oudinot został zablokowany pod Grossbeeren, a Vandamme zniszczony pod Kulm.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kuba dnia Pon 14:43, 21 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sebastian
Rekrut
Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:41, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nie no, tu znowu to samo.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sebastian dnia Śro 13:44, 23 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kuba
Administrator
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pułk 2 Piechoty XW
|
Wysłany: Pon 14:45, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nie zmienia to jednak faktu, że i tak wielu z nas kupi te książki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sebastian
Rekrut
Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:47, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Tak, sam pewnie będę jednym z nich.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sebastian dnia Śro 13:45, 23 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
napoleonv
Popisowy
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:59, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dzień dobry.
Może nie powinienem zabierać głosu, ale jak już natknąłem się na tą rozmowę.
Może mógłby Pan sprecyzować w którym fragmencie widzi ,,gniota" i może zasugerowałby Pan jak Pana zdaniem ten fragment powinien wyglądać?
Z góry dziękuje i pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sebastian
Rekrut
Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:41, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że moje skromne uwagi trafiły do głównego zainteresowanego. Mam nadzieję, że nie uraził Pana język jakiego używamy wśród przyjaciół. Chciałbym podkreślić, że cenię Pańską działalność wydawniczą, mam jednak do niej niewielkie zastrzeżenia. Dotyczą one rzeczy nie tak znowu ważnej, jednak wpływającej na ogólny odbiór książki. Odpowiadając a Pańską prośbę pozwoliłem sobie na pewne sugestie :
Cytat: | Pierwsze dwie książki autora na temat kampanii Napoleona w 1806 i 1807 r. zajmowały się cesarzem w kulminacyjnym punkcie jego militarnego geniuszu. W trzeciej, opisującej kampanię 1809 r. zaczęły się pojawiać pierwsze oznaki upadku, a wielki mistrz zaniechał bezlitosnego pościgu za główną armią wroga, który do tej pory był zasadą przewodnią w jego wszystkich wojnach. |
Na początku mamy wyrażenie sugerujące, że „książki (…) zajmowały się cesarzem”. Nie brzmi to dobrze. Określenie „kulminacyjny punkcie jego geniuszu” nie jest zbyt szczęśliwe czy geniusz ma punkty (kulminacyjne) ? Dalej. Nie wiemy czy w trzeciej książce, części czy kampanii pojawiły się oznaki upadku. „Wielki mistrz” polskiemu czytelnikowi skojarzy się raczej z Krzyżakami. Proponował bym jakieś inne określenie (ja pomagam sobie słownikiem synonimów ). Z końcówki wynika zaś , że „zasadą przewodnią w jego (jego się powtarza) wszystkich wojnach” było „zaniechanie pościgu”. Sens wydaje się tu być poważnie wypaczony.
Cytat: | Podczas opisywanej w niniejszej książce kampanii 1813 r. płomień jego geniuszu jedynie okazjonalnie płonął z dawną siłą. Ciągle zdawał się tracić z oczu prawdziwy cel i dążył do osiągnięcia drugorzędnych celów oraz zajęcia punktów geograficznych, których zdobycie byłoby niewątpliwą konsekwencją zrealizowania podstawowego zadania – ostatecznego pokonania głównej armii wroga. |
Zamiast „podczas” lepiej wyglądało by „w trakcie”. „Płomień jego geniuszu jedynie okazjonalnie płonął z dawną siłą” - pomijam kolejne „jego” całe zdanie brzmi pretensjonalnie. Lepiej było by napisać o geniuszu „przebłyskującym”. Kolejne zdanie : słowo „cel” pojawia się dwa razy, zdanie jest zbyt długie, nie wiemy kim jest podmiot, zbyt dużo niepotrzebnych słów (ciągle, punktów, niewątpliwą), złe przeciwstawienie prawdziwy-drugorzędny. Tyle na razie . Pozdrawiam. Sebastian Teusz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sebastian dnia Wto 9:11, 22 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
napoleonv
Popisowy
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:42, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nie jestem urażony. Ta krytyka jest konstruktywna i z pewnością weźmiemy ją pod uwagę. W tym roku planujemy wydanie kilkunastu książek, ale jesteśmy na etapie ,,zbierania" ekipy - więc każda pomoc się przyda, gdyby Pan zechciał podjąć się redakcji jednej z książek to zapraszam do współpracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sebastian
Rekrut
Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:12, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Z przyjemnością. Reszta na PW
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|