www.pulk2piechoty.fora.pl

Działyńczyk

Przed chwilą rozmawiałem ze Strażakiem o tym.
Fajnie byłoby mieć piątek wolny na zwiedzanie.
Jeszcze nie wiem jak z pracą, ale z chęcią bym tak zrobił.

Kisielaniak

Zacny pomysł. Można by było zaplanować sobie jakiś wolny czas na zwiedzanie.
Litwę pamiętam z lat wybryków szkolnych Wilno Troki. A w szczególności malownicza wieś Mościszki. Ot to były czasy. Bliżej wyjazdu trzeba było by poruszyć ten tema jeszcze raz. A jak Bóg da a partia pomoże to się zrealizuje plan zwiedzania Smile

Grobuś

Słuchajcie wyjazd coraz bliżej, więc może pora ustalić coś i się zgrać? Na chwilę obecną Wodzu jeszcze nie przesłał programu i osób, które by ewentualnie wybierały się na bitwę. Jednakże już po powyższych postach widać pierwszych chętnych Smile

Grafi, Działyńczyk, Strażak... Co byście powiedzieli żeby jechać już w pt i pozwiedzać Wilno oraz Troki (no może jeszcze coś byśmy poplanowali)? Ewentualnie po bitwie byśmy zaczęli zwiedzać... Zawsze to łatwiej razem wyjechać z obozu, pozwiedzać i dopiero później się do domów rozjechać...
Umówilibyśmy się w piątek np ok 9-10 w Suwałkach na jakimś parkungu czy stacji benzynowej? Very Happy

i później dalej razem WIOOOO

Działyńczyk

Poczekajcie troszkę.
W pierwszej kolejności potrzebne są informacje:
1) kto jedzie własnym samochodem, z jakiej miejscowości i czy ma wolne miejsca
2) kiedy startuje i czy ma w planach zwiedzanie

Dopiero po zebraniu tych info możemy coś zaplanować.
Przypominam o tym iż wiele osób z Pułku nie jest dostępnych on line,
więc trza brać poprawkę na ten fakt.
Pzdr - D.

Grobuś

Masz rację w tych kwestiach, ale od czegoś trzeba zacząć Wink

tak więc kto ma w planach jechać swoim autem i ma w planach zwiedzanie niech pisze... Very Happy

a tak w ogóle to kiedy jest bitwa w sob czy niedź?

Działyńczyk

Nie dostałem harmonogramu imprezy ale zwykle (3 x to przerabiałem) było to tak:
- przyjazd w piątek lub sobotę;
- ok. godz. 11-ej autobus zabierał nas do Wiłkomierza (ok. 5-7 km.) gdzie robiliśmy mały przemarsz przez miasto, coś tak do 0,5 godz.;
- następnie przemówienie 2-3 osób z notabli, wystrzał z działa i z powrotem do autobusu;
- wypakowanie w Deltuvie na wiosce, zbiórka i honorowa warta przy pomniku tej bitwy, kwiaty i odznaczenia dla Działyńczyka, a następnie powrót w kolumnie do obozu przy kościele;
- obiad i czas wolny, a po południu ok. 16-17-ej bitwa.
Po tym wszystkim czas wolny aż do wyjazdu.
Znaczy się zwiedzanie, podrywanie, kompanie i pocenie się w bani/ saunie razem z dziewczynami (ostrzegam że wszystko robi się w stroju adamowym !!!) i co dusza zapragnie.

Dodam jeszcze że na 99 % będzie Tadas ze swoimi wyrobami na handel.
Wszystkich posiadających braki w umundurowaniu lub lederwerkach uprasza się o zabranie dodatkowej gotówki bo naprawdę warto!!!

Tomek Krakus

Proponuję zaczekać na informacje od Waldka kto jedzie. Będzie to lada chwila. Wtedy zaczniemy się dzielić na samochody i podróźujących. Nie ma teraz co oczekiwać deklaracji skoro nie wiadmo nawet od kogo. Dla zabicia czasu polecam lekturę. O chociażby "Regulamen musztry dla piechoty woyska polskiego" Laughing

Zebyś my mieli oczym podyskutować przy ognisku

Kuba

Są duże szansa, że zabiorę ze sobą osobistego fotografa (panią kapralową), więc duża ilośc fotek z imprezy raczej gwarantowana.

Tomek Krakus

czy wiadomo coś o żołdzie. Jeśli tak to w jakiej wysokości ?

Monika

my (tzn. ja, mój mąż Tomek i synek Hubert) wyjedziemy prawdopodobnie w czwartek z samego rana, mamy jedno wole miejsce ale uprzedzam że będziemy jechać długo robiąc przerwy dla Huberta.

Grafi

Monika

wyjazd jak najbardziej z Wołomina

Tomek Krakus

miło też powitać Monikę, ale o którym Tomku piszesz? Może bliżej nam będzie po pseudo - Tomek Krakus i Kasper (Tomek Waśniowski) z Krakowa odpadają. Mamy jeszcze jakiegoś Tomka?

Grafi

Pani Moniko dziękuje za odpowiedź.
Tomek chyba nie ma co Pani Moniki ciągnąc w temacie Deltuvy za język , a uprzejmie zaprosic do działu "Przedstaw się " co też czynie Wink